fb.com: | |
---|---|
opub.: | 2020-01-10, 19:49 |
data powiązana: | 1888-10-06 |
tagi: | Pod zaborami Wycinki prasowe-Marki Fabryka Briggsów |
Pracownica przędzalni Maryjanna Wiesiołowska wytoczyła właścicielom fabryki, Briggsowi i Posseltowi, sprawę sądową żądając 3.000 rs. Sprawę szeroko opisano w tygodniku "Głos" z 6 października 1888 roku.
Jedna z wielu
Przed czterema laty do przędzalni w Markach pod Warszawą wstąpiła, jako robotnica, piętnastoletnia Maryjanna Wiesiołowska. W tym czasie właśnie przywieziono z Anglii i ustawiono w fabryce starą maszynę do mycia i szuszenia przędzy.
Z początku obsługiwał maszynę mężczyzna z robotnicą, później zaś zostawiono samą tylko Wiesiołowską. Maszyna tak była ustawiona, że z przodu jej, tam właśnie, gdzie stała robotnica, sterczał cały szereg kół i trybów, niczem nie zabezpieczonych, tak że robotnica ciągle musiała jedną ręką przytrzymywać ubranie.
Pewnego dnia Wiesiołowska, stojąc przy maszynie, prawą ręką przytrzymywała ubranie, lewą zaś wyciągnęła do przędzy, tak że palce w jednej chwili zostały zmiażdzone. Dziewczyna przez trzy miesiące leżała w szpitalu, ale nie na koszt fabryki, tylko kasy robotniczej. Po powrocie do zdrowia przyjęto ją znowu do przędzalni, ale od tej chwili zarząd fabryki szukał tylko sposobności, ażeby uwolnić się od nieużytecznej kaleki. Trzy razy wymawiono jej miejsce i przyjmowano powtórnie dopiero na usilne prośby wydalonej i jej matki. Wreszcie w r.z. wypędzono Wiesiołowską ostatecznie, w dodatku jeszcze spoliczkował ją majster fabryczny James Briggs.
Powołując się na przytoczone powyżej fakty, Wiesiołowska wytoczyła właścicielom fabryki Briggsowi i Posseltowi sprawę sądową, żądając wynagrodzenia w kwocie 3,000 rs.
Sąd okręgowy warszawski po wysłuchaniu skargi powódki i obrony pozwanych, postanowił odroczyć wydanie wyroku, przedtem zaś obejrzyć urządzenia fabryki i zasięgnąć zdania eksperta, czy kalectwo Wiesiołowskiej przeszkadza jej w zarobkowaniu.
Antoni Widomski
Źródło: Głos : tygodnik literacko-społeczno-polityczny R.3, nr 40 (6 października 1888)