fb.com: | |
---|---|
opub.: | 2019-06-06, 09:00 |
data powiązana: | 1912-06-18 |
tagi: | Pod zaborami Wycinki prasowe-Pustelnik |
Krwawa masakra dokonana w kwietniu 1912 roku na robotnikach kopalni złota nad Leną (Syberia) wywołała oburzenie i masowe protesty. Salwy nad Leną stały się sygnałem do potężnych demonstracji i strajków. Królestwo Polskie wkroczyło w okres nowego przypływu rewolucyjnego. Ogółem w latach 1912—1914, w Imperium Rosyjskim strajkowało trzy miliony osiemset tysięcy robotników. Przypływ rewolucyjny w tych latach i rozmach ruchu strajkowego przypominały sytuację, jaka miała miejsce w Rosji i w Królestwie Polskim u progu rewolucji 1905 roku. Wypadki nad Leną odbiły się głośno również w Królestwie
„Strzały nad Leną — pisał organ SDKPiL „Czerwony Sztandar" — uderzyły w proletariat Polski i Rosji jak w jeden wspólny organizm, wyrywając mu z piersi jeden wspólny okrzyk bólu i protestu, jak gdyby wspólna krew płynęła w żyłach robotników Polski i Rosji, jak gdyby ożywiało ich bicie jednego wspólnego wielkiego serca".
W maju 1912 roku na znak protestu przeciwko masakrze nad Leną zastrajkowało w Warszawie 25 tysięcy robotników, w Częstochowie 10 tysięcy robotników.
Czy fala protestów, demonstarcji i strajków dotarła do Marek, Pustelnika i Strugi?
Prawdopodobnie tak, ale nie miamy wiedzy w tym zakresie. Pewną wskazówką może być notatka z Kuriera Warszawskiego z 18 czerwca 1912 roku.
Powrót do pracy. W Pustelniku, pod Warszawa, strajkujacy robotnicy w cegielni Halbera, nie otrzymawszy 10% żądanej podwyżki, powrócili do pracy.
Strajk w cegielni Halbera, mógł być związany z falą strajków warszawskich tego okresu. Czy w Markach, Pustelniku i Strudze były inne strajki? Pytanie na razie bez odpowiedzi.
Antoni Widomski
Kurjer Warszawski. R. 92, 1912, nr 167, dodatek poranny,p0003