Pociąg do historii - portal historyczny miasta Marki

facebook.com instagram.com twitter.com youtube.com

Wygnanie - Pustelnik 1942

metryczka wpisu
fb.com:
opub.:2019-02-10, 17:19
data powiązana:1942-03-26
tagi:II Wojna Światowa
Dokumenty
Pustelnik

W Konspiracyjnym Archiwum Getta Warszawy, wśród ponad 28 tysięcy dokumentów znajduje się relacja traktująca o losie ludności żydowskiej w Pustelniku.
Kilka słów wyjaśnienia.
Podziemne Archiwum Getta Warszawy (zwane Archiwum Ringelbluma) — utworzone zostało jesienią 1940 r. z inicjatywy dr. Emanuela Ringelbluma. W tym celu stworzył konspiracyjna organizację „Oneg Szabat”. Zgromadzone dokumenty są jednym z najważniejszych świadectw o zagładzie Żydów polskich.
Ta niezwykła kolekcja historyczna została ukryta na terenie getta warszawskiego. Część pierwszą archiwum odszukano we wrześniu 1946 roku. Na drugą część natrafiono przypadkiem w grudniu 1950 r.
Archiwum Ringelbluma znajduje się w zbiorach Żydowskiego Instytutu Historycznego. Zostało ono wydane w 38-tomowym wydawnictwie, zdigitalizowane i w całości zamieszczone na stronie Centralnej Biblioteki Judaistycznej.
W tomie 6 opracowanego archiwum, znajduje się relacja dotycząca ludności żydowskiej Pustelnika od 1939 roku do przesiedlenia do getta warszawskiego w 1942 roku.
Relacja napisana w języku żydowskim zawiera 12 kartek (24 strony), ma poważne uszkodzenia i ubytki tekstu. Nie wszystkie fragmenty udało się odczytać. Tłumaczenia dokonała Sara Arm.
W edytowanych tekstach uwspółcześniona została ortografia i interpunkcja. Do oznaczenia tekstów uszkodzonych lub nieczytelnych zastosowane zostały zasady:
a[…]a ubytek tekstu – brak jednego wyrazu,
aa[…]aa ubytek tekstu – brak dwóch lub więcej wyrazów,
b[…]b fragment nieczytelny – jeden wyraz,
bb[…]bb fragment nieczytelny – dwa wyrazy lub więcej,
Uwagi autorów, notatki dopisane inną ręką lub ingerencje w tekst oznaczone zostały literami c–c, d–d itd. Do oznaczenia błędnych lub wątpliwych zapisów zastosowano oznaczenie [s]. Wszystkie podkreślenia i wyróżnienia w tekście są zachowane zgodnie z oryginałem stanowiącym podstawę edycji.
Poniżej fragmenty relacji:
" ... Przed wojną żydowska społeczność Pustelnika składała się z blisko 200 rodzin, które liczyły około 850 osób. Pracując we wspomnianych cegielniach, ludność żydowska zarabiała dobrze przy wyrabianiu i sprzedawaniu cegieł, a także z dostawy maszyn i potrzebnych urządzeń do cegielni oraz z handlu różnymi owocami w miasteczku i z pobliską Warszawą.
... 11–12 września w Pustelniku pokazały się ustępujące ugrupowania polskiego wojska, za którymi posuwali się prący do przodu Niemcy. Polskie siły wojskowe, wycofując się, tworzyły wzmocnione pozycje na linii Marki–Zielonka. Tuż za nimi, rano w Rosz ha-Szana, (14 września 1939 r.) pokazały się pierwsze niemieckie patrole – motocykliści i uzbrojeni cykliści. Jeden z nich padł od kuli, która została wystrzelona przez ostatni polski patrol.
… Z tego wzięły się akcje rabunkowe, które zostały przeprowadzone z pomocą, a nawet z inicjatywy polskich elementów. Zaczęło się to od mieszkańców, którzy odeszli w dniach paniki, 6–7 września i pozostawili swoje mieszkania i sklepy bez opieki. Młodzi niemieccy żołnierze w towarzystwie polskich młodych elementów przestępczych rozbijali mieszkania i sklepy. ………..
db[...]b: W opuszczonych mieszkaniach i sklepach w większości b[...]b i w ten sposób, bb[...]bb należało do Polaków. Według opowiadań a[...]a z bb[...]bb korzystali[?] również żydowscy przestępcy.
Wyrzucali znalezione tam żydowskie mienie i podrzucali je w prezencie zgromadzonemu tłumowi. Ten tłum ludzki – jak powiedziano – [złożony] w większości z młodych i lumpów, korzystał z prezentu szeroką ręką. Natomiast świadomy, myślący robotnik i inteligent zdecydowanie wstrzymywał się przed braniem udziału w rabunku.
Z powodu dobrych stosunków z miejscową policją polską, które utrzymywane były zarówno wcześniej, jak i później, dużo ze zrabowanych rzeczy zostało oddanych z powrotem prawowitym właścicielom. Największą szkodę odniósł rzeźnik, który był właścicielem dużego sklepu z tkaninami.
... Po zakończeniu wojennych negocjacji mieszkańcy a[...]a wrócili do swoich wcześniejszych zajęć. Handel z Warszawą nabrał a[...]a większego znaczenia, głównie dowóz produktów żywnościowych, a ludzie znowu znaleźli sobie zarobek. Jeszcze bardziej wyjaśniła się sprawa zarobków, kiedy znów uruchomiono cegielnie.
Prawie wszystkie cegielnie należały do żydowskich właścicieli; również pośrednicy przy kupnie i sprzedaży cegieł i różnych potrzebnych towarów oraz środków byli Żydami. Poza tym stosunki ułożyły się dobrze z powodu następującego wydarzenia.
Rok przed wojną z okolic Poznania został sprowadzony wykwalifikowany administrator dużej fabryki cegieł, niejaki Zientara, który okazał się volksdeutschem. Ten oto volksdeutsch otrzymał komisaryczny zarząd nad wszystkimi żydowskimi fabrykami w okolicy i również stał się administratorem nowo zorganizowanych przez szefa dystryktu „Ceramicznych Zakładów Dystryktu Warszawskiego”. (Zakłady te miały status obozu pracy przymusowej.) Pan Z. na nowo zorganizował robotę w fabrykach i zatrudnił wszystkich dawnych żydowskich robotników i nawet przyjął a[...]a, bo z polskich robotników teraz, z powodu małych uposażeń, nie aa[...]aa pracy; b[...]b aa[...]aa.
... Te dobre stosunki trwały cały czas do wyg[nania]. Lato 1940 przeszło spokojnie. Dopiero jesienią pojawiły się burzliwe chmury: dekret o getcie. Gmina natychmiast zabrała się do roboty: odwołać dekret albo przynajmniej skierować[sprawę] do spokojnego koryta. Miejscowa ludność i przedstawiciele władzy byli zupełnie pewni. Główne wstawiennictwo odnosiło się do władzy dystryktu w Warszawie. Tu działano przez znajomego komisarza i administratora cegielni, volksdeutscha Z.
... Zarządzenie o getcie zostało zrealizowane, jak powiedziano, na jesieni 1940. Żydzi z Pustelnika dostali do zamieszkania trzy rozrzucone grupy budynków, które w ten sposób tworzyły 3 odosobnione getta. Jedno od drugiego znajdowało się w odległości pół do około jednego kilometra.
... Przechodzenie z jednego getta do drugiego bez zezwolenia było w zasadzie zabronione. W praktyce nigdy nie było to przestrzegane. Polska policja z posterunków w Markach i Zielonce, do których należały te 3 kompleksy, dobrze żyła z Żydami przed wojną i później również.
... W getcie ustawiono ręczne młyny do mielenia mąki i kasz, jak również piekarnie do pieczenia chleba. Getto piekło chleb nie tylko na własne potrzeby, ale też na sprzedaż. Polska ludność Pustelnika kupowała w getcie chleb, który był o 1,0 do 1,5 grosza tańszy. Chleb z żydowskiego getta był też wieziony do Warszawy przez żydowskie kobiety albo Polaków. Również mięso z tajnej koszernej rzeźni w getcie było sprzedawane do Warszawy.
... Poza epidemią getto jeszcze cierpiało z powodu niezbyt wyczekiwanych wizyt kilku niemieckich szaleńców, którzy przychodzili, aby zatruć życie. Byli to prawie wyłącznie młodzi niemieccy żołnierze, którzy od czasu do czasu przyjeżdżali na koniach, bili napotkanych Żydów, mężczyzn i kobiety, obcinali brody, zaglądali do kilku mieszkań, coś zniszczyli i wyjeżdżali. Jeden z nich odznaczył się specjalnym, bezmyślnym okrucieństwem i tego już w miasteczku nazywano wszędzie znanym przezwiskiem „Pomieszany”. On stał się częścią składową żydowskiego getta w Pustelniku, tak jak dobrze znane stare postacie z żydowskich miasteczek: miasteczkowy głupiec, miasteczkowy wariat czy miasteczkowy pechowiec. To utrapienie zostało jednak przyjęte jako dodatkowy koloryt, jako odmiana codziennego biegu życia, normalnej egzystencji. Traktowano to jak znaną wielkość w matematycznym równaniu.
... Nazajutrz, we wtorek 24 marca 1942, zupełnie rano, około 6, ukazały się chłopskie wozy i duża grupa żandarmów prowadzona przez wysokiego, chudego oficera (porucznika), która otoczyła wszystkie 3 żydowskie getta. Zaraz padł pierwszy rozkaz: wszyscy wyjść z mieszkań. Jednak zaraz nadszedł nowy rozkaz: „Mężczyźni do mieszkań a[...]a i wynosić wszystko, co się tam znajduje”.
... Kiedy nagromadził się duży stos rzeczy, oficer rozkazał go podpalić. Ogień zapłonął jasny i wysoki.
... w związku z paczkami i rzeczami panowała różnica między aa[...]aa grupami. W „Osince” bardziej się bb[...]bb aa[...]aa w środkowym getcie – w kolonii, gdzie terroryzował [panoszył się] oficer, kazano ludziom oddać nawet papierowe pieniądze
... aa[...]aa [rabin i] jego syn od początku stali się obiektem okrutnego traktowania i z tego powodu poniżano go i bito. Po drodze upadł. Ale ustawili się nad nim dwaj żandarmi i bez końca bili kolbami po głowie, „jak chłopi młócą zboże”. Ostatkiem woli rabin oderwał się od ziemi i znów zaczął iść. Natychmiast jednak zabrakło mu sił. Wtedy żandarm wrzucił go do przydrożnego rowu i zastrzelił. Jego syna, który krzyczał podczas trwania tego mordu, ten sam żandarm zastrzelił i wrzucił do rowu.
... aa[...]aa prowadzący pochód oficer wynajdował wszystkie najgorsze miejsca aa[...]aa nie prowadził dobrą szosą do Warszawy, ale bocznymi drogami i pełnymi a[...]a wody do Gocławka. Blisko a[...]a Gocławka został zastrzelony a[...]a zięć, który nie bb[...]bb. a[...]a do Gocławka aa[...]aa od 200 – 300 a[...]a urzędnik a[...]a.
... W tramwaju, który nadjechał, zgodnie z rozkazem, przede wszystkim aa[...]aa chorych i kaleki. Tu żandarmi bb[...]bb.
Wymęczonych ludzi z Pustelnika wiózł tramwaj do a[...]a, gdzie zostali odprowadzeni na kwarantannę, na Leszno 109 a[...]a."

Antoni Widomski
Pełny tekst relacji dostępny jest pod adresem https://cbj.jhi.pl/documents/732048/695/

Źródło:
Archiwum Ringelbluma. Konspiracyjne Archiwum Getta Warszawy. Generalne Gubernatorstwo. Relacje i dokumenty. Tom 6., oprac. A. Bańkowska.

Deklaracja Dostępności

BYCHOWSKI - projektowanie stron internetowych - Marki, Warszawa